sobota, 10 maja 2014

Dopieść siebie.

Dziś większe zakupy w moim ukochanym L'occitane. Niedługo mam urodziny, teraz (wczoraj) zaliczyłam kurs językowy (B1) wiec postanowiłam zaszaleć. Padło na to co sprawdza sie u mnie doskonale czyli migdałowy zestaw pielęgnacyjny do ciała a w nim...


Jak zawsze firma zadbała o przepiękną oprawę, więc otwieranie pudełka jest naprawdę cudownie przyjemną przygodą która przenosi nas do krainy niesamowitych zapachów. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie opakowanie jest dość istotne. To samo muszę powiedzieć o obsłudze. Ostatnio bardzo ważne jak dla mnie to jak zostanę potraktowana w sklepie.

Jak sie okazało do zakupów powyżej pewnej sumy gratis mogę dostać zestaw "mini geshenkenbox nerolo&orchideea". Jako ze do tej sumy niewiele mi brakowało postanowiłam czymś drobnym dopełnić przyjemności- padło na kosmetyczkę ( w promocji przy zakupach które już zrobiłam) z bestsellerami firmy. Kosmetyczka jak zawsze ujmująco urocza i śliczna.





Ponadto do zakupów dostałam torbę ekologiczna, która mimo, że żółta całkiem mi sie podoba (szczególnie strona z mapą gdzie oznaczone jest które rośliny zbierane są w danej cześć Prowansji, która na pewno bardzo mi się przyda (książek na uczelnię zawsze jest zbyt dużo by bezpiecznie nosić je w torebce.... :) )


Uwielbiam kosmetyki tej firmy... Szkoda tylko, że ceny są raczej zaporowe... 

Niedługo recenzje i dłuższy opis mojej ulubionej Migdałowej serii...
Niedługo kończy mi się stypendium w Szwajcarii i obawiam się, że wraz z nim skończy się taka częstotliwość zakupów w L'occitane, a szkoda, bo kosmetyki mnie nie uczulają a przy tak wrażliwej skórze to prawdziwa rzadkość... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz